Polscy siatkarze przegrali z Serbią 0:3 (20:25, 20:25, 23:25) w swoim trzecim meczu Ligi Światowej. W Kaliningradzie w turnieju tzw. elity biało-czerwoni w piątek pokonali Bułgarów 3:1, a w sobotę ulegli mistrzom olimpijskim Rosjanom 0:3.

Polscy siatkarze przegrali z Serbią 0:3 (20:25, 20:25, 23:25) w swoim trzecim meczu Ligi Światowej. W Kaliningradzie w turnieju tzw. elity biało-czerwoni w piątek pokonali Bułgarów 3:1, a w sobotę ulegli mistrzom olimpijskim Rosjanom 0:3.
Polscy kibice. Zdj. ilustracyjne /Stanisław Rozpędzik /PAP

Polska: Piotr Nowakowski, Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz, Bartosz Bednorz, Mateusz Bieniek, Artur Szalpuk i Paweł Zatorski (libero) oraz Maciej Muzaj, Rafał Buszek, Damian Wojtaszek (libero), Paweł Woicki.

Serbia: Uros Kovacevic, Nikola Jovovic, Milos Nikic, Aleksandar Atanasijevic, Marko Podrascanin, Srecko Lisinac i Neven Majstorovic (libero) oraz Dragan Stankovic, Aleksa Brdjovic.


Serbowie, którzy nie grają w sierpniowych igrzyskach w Rio de Janeiro, byli w pierwszym turnieju niepokonani.

Polacy przyjechali do Kaliningradu w okrojonym składzie, m.in. bez Michała Kubiaka i Fabiana Drzyzgi. Francuski szkoleniowiec postanowił dać się wykazać rezerwowym. W czerwcu wrócili bowiem z Tokio, gdzie wywalczyli olimpijską kwalifikację.

Mimo wszystko w trzech meczach zaprezentowali się słabo. Wyraźnie widać było, że Piotr Nowakowski, który wraca po kontuzji kręgosłupa nie jest jeszcze w najwyższej dyspozycji. Dochodziło często do nieporozumień między rozgrywającym Grzegorzem Łomaczem a atakującym Dawidem Konarskim. Polacy popełniali także łatwe błędy, jak chociażby przekraczali linię trzeciego metra w ataku.

W bałkańskiej drużynie pierwsze skrzypce odgrywał znany z polskich parkietów Aleksandar Atanasijevic, który zdobył 16 punktów i był najskuteczniejszym siatkarzem meczu.

Serbowie pokazali, że powoli się odradzają. Dla nich jednak Liga Światowa to cel na ten sezon. Biało-czerwoni traktują z kolei tą imprezę jako część przygotowań do igrzysk w Rio de Janeiro. Tym bardziej, że udział w Final Six jako gospodarze mają i tak zapewniony.

W kolejnym turnieju, który za tydzień w weekend odbędzie się w Łodzi mają do drużyny dołączyć już Kubiak i Mateusz Mika, który zakończył rehabilitację kolana.

Ze względu na sierpniowe igrzyska Liga Światowa w tym sezonie toczy się w zmienionej formule. W tzw. elicie każda z drużyn weźmie udział w trzech turniejach. Po Kaliningradzie Polacy wracają do Łodzi, a potem pojadą do Nancy. W każdym z nich do rozegrania są po trzy mecze. Awans do Final Six uzyska pięć zespołów najwyżej notowanych w zbiorczej tabeli oraz Polska - jako gospodarz turnieju finałowego, który zaplanowany jest w terminie 13-17 lipca w Krakowie.

W Łodzi rywalami polskich siatkarzy będą: Argentyna, Francja i ponownie Rosja. Na zakończenie fazy interkontynentalnej, w pierwszy weekend lipca, powalczą z Brazylią, Belgią i Francją.

(mal)