Bułgarscy siatkarze pokonali Włochów 3:0 (25:22, 25:22, 25:21) w meczu grupy E turnieju finałowego Ligi Światowej w Gdańsku. Zwycięstwo Bułgarów oznacza, że Polacy ciągle mają szansę na awans do półfinału. By tak się stało, muszą w dzisiejszym spotkaniu pokonać Argentynę.

Trener Bułgarów Radostin Stojczew po raz pierwszy w tym turnieju postawił w pierwszej szóstce na najbardziej doświadczonego w ekipie Władimira Nikołowa. Kapitan zespołu potrafił zmobilizować kolegów do skutecznej gry.

Wszystkie trzy sety były bliźniaczo do siebie podobne. Obie drużyny grały w kratkę i traciły punkty seriami. Włosi mieli kłopoty z zagrywką Andrieja Żekowa, a Bułgarzy nie radzili sobie z serwisem Ivana Zaytseva. Doskonale w ataku radził sobie Nikołow i to w głównej mierze przesądziło o zwycięstwo Bułgarów. Polscy kibice na zakończenie zaśpiewali "dziękujemy".

W takiej sytuacji Włosi nie mają już szans na awans do półfinału. Bułgarzy z kolei muszą liczyć na potknięcie Polaków.