Kierowca autokaru przewożącego grupę amerykańskich sportowców, którzy wystartują na igrzyskach w Londynie, zabłądził w drodze z lotniska Heathrow do wioski olimpijskiej. "Sportowcy są śpiący, głodni i chce im się siku. Czy moglibyśmy wreszcie dotrzeć na miejsce?" - napisał na Twitterze dwukrotny mistrz świata w biegu na 400 m przez płotki Kerron Clement. Podobny los spotkał pasażerów z Australii.

Zobacz również:

Pierwsi uczestnicy igrzysk olimpijskich przyjechali do stolicy Wielkiej Brytanii już w poniedziałek, 11 dni przed ceremonią otwarcia. Nie obyło się bez problemów komunikacyjnych.

Od czterech godzin błądzimy po mieście - to niezbyt dobre pierwsze wrażenie o Londynie - napisał na Twitterze dwukrotny mistrz świata w biegu na 400 m przez płotki Kerron Clement. Sportowcy są śpiący, głodni i chce im się siku. Czy moglibyśmy wreszcie dotrzeć do wioski olimpijskiej? - dodał kilka minut później.

W szybszym dojechaniu do celu nie pomógł fakt, że sportowcy i działacze mają do dyspozycji wydzielony pas ruchu m.in. na autostradzie M4, która prowadzi z lotniska Heathrow do miasta. Co więcej, wyłączenie kawałka jezdni doprowadziło do tworzenia się olbrzymich korków.

Australijczycy też mieli problemy

Kierowca innego autokaru - z grupą działaczy i lekarzy z Australii - również nie znał drogi do wioski olimpijskiej. Jak poinformował jeden z pasażerów Damian Kelly, prowadzący pojazd przyznał, że jechał tą trasą po raz pierwszy. Poza tym nikt nie nauczył go obsługi systemu GPS, w który autokar był wyposażony.

Jeden z lekarzy pomógł kierowcy włączyć system GPS, ale okazało się, że współrzędne wioski nie zostały do niego wprowadzone. Wszyscy staraliśmy się potem ustalić na jakiej ulicy znajduje się cel naszej podróży. Wreszcie jeden z fizjoterapeutów znalazł go na swoim iPhonie i poinstruował kierowcę jak ma jechać - wyjaśnił Australijczyk. To by była bardzo miła przejażdżka turystyczna po mieście, jeśli ktoś tu właśnie po to przyjechał - skomentował.

Operatorzy Heathrow spodziewają się w najbliższych dniach największego ruchu w historii portu; kulminacja ma nastąpić 24 lipca.