Wciąż nie załatano ogromnej wyrwy w asfalcie na ulicy Zgierskiej w Łodzi. Na miejscu pojawili się w końcu drogowcy i orzekli, że naprawa jezdni na łódzkim odcinku drogi krajowej nr 1 potrwa aż do końca tygodnia. Gigantyczna dziura na szczęście została oznaczona.

Dobrze, że mój tata wolno jechał i mógł zareagować. W momencie, kiedy samochód jechałby z prędkością 50-60 kilometrów na godzinę, byłaby tragedia - opowiada kobieta, która wczoraj jechała samochodem, pod którym zapadła się droga.

Kobieta wcale nie jest zaskoczona powolnym działaniem służb miejskich. Wczoraj czekałam ponad godzinę na jakieś służby miejskie - zaznacza. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Agnieszka Wyderka: