ŁKS Łódź pokonał Koronę Kielce 2:0 w pierwszym z niedzielnych meczów 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bohaterem meczu został Marek Saganowski, który zdobył bramkę i zaliczył asystę.

Mecz w Kielcach był przede wszystkim ostry i brutalny. Sędzia Marcin Borski aż dwanaście razy sięgał do kieszeni po żółtą kartkę. Bramki padły tylko dwie - obie dla gości, co jest sporą niespodzianką. Na pierwszego gola kibice czekali do 74. minuty, kiedy wspaniała kontra gości przyniosła efekt. Marek Saganowski świetnie rozpoczął akcję, a z piłką lewym skrzydłem popędził Sebastian Szałachowski. Po jego podaniu i rykoszecie doświadczony napastnik dopadł do piłki i wpakował ją do siatki, uciszając publiczność.

Gospodarze próbowali wyrównać, ale w samej końcówce zostali skarceni. W głównej roli ponownie Saganowski. Tym razem nie strzelał, a pięknie odegrał piłkę w polu karnym do Dariusza Kłusa. Ten strzelił, a piłka wpadła do bramki obok bezradnego Zbigniewa Małkowskiego. Po tym zwycięstwie ŁKS awansował na 11. miejsce w tabeli. Korona zajmuje szóstą pozycję.