Angielski klub piłkarski Liverpool FC może w przyszłości opuścić stadion Anfield Road, na którym rozgrywa swoje mecze od 119 lat. Drużyna ma się przenieść na nowy obiekt - Stanley Park. "Powodem mogą być problemy natury logistycznej i geograficznej związane z modernizacją obecnego stadionu" - wyjaśnił dyrektor zarządzający klubu, Ian Ayre.

Anfield Road, na którym mecze rozgrywa jeden z najpopularniejszych oraz najbardziej utytułowanych klubów w historii angielskiej piłki, może obecnie pomieścić 45 tys. kibiców. W ostatnich latach pojawiły się plany, aby zwiększyć jego pojemność lub wybudować nowy stadion w parku miejskim Stanley. W 2008 roku rozpoczęto już nawet drobne prace, które zaraz jednak wstrzymano.

Ayre podkreślił, że w ostatnich dziewięciu miesiącach, od czasu zmiany właściciela, włożono sporo wysiłku w analizę dwóch wariantów. Rozważano zarówno budowę nowego obiektu, jak też i przebudowę obecnego, co pozwoliłoby zwiększyć jego pojemność, zachowując dziedzictwo i jego wyjątkową atmosferę.

Konsultowaliśmy się z najlepszymi architektami i ekspertami. Analizowaliśmy wszystkie przeszkody, na jakie możemy natrafić przy modernizacji obiektu, sprawy związane z nabyciem własności terenu, środowiskowe czynniki oraz regulaminy. Wydaje się obecnie mało prawdopodobne, abyśmy mogli ruszyć z przebudową stadionu, jeśli nie zostaną wprowadzone znaczne zmiany w otoczeniu stadionu - podkreślił.

Obecny właściciel Liverpoolu John Henry, zarządzający amerykańską firmą New England Sports Ventures (NESV), jest zwolennikiem modernizacji starego obiektu. Swoje stanowisko wyraził w zeszłym tygodniu na portalu społecznościowym Twitter.

Liverpool FC to jeden z najbardziej utytułowanych angielskich klubów piłkarskich. 18 razy wywalczył mistrzostwo kraju, po siedem razy zdobył Puchary Anglii oraz Ligi Angielskiej, a także pięciokrotnie triumfował w Pucharze Europy i Lidze Mistrzów oraz trzy razy w Pucharze UEFA.