Jeremy Sochan, wybrany przez San Antonio Spurs z numerem dziewiątym w drafcie do ligi NBA, nie weźmie udziału w pierwszej sesji treningowej Spurs, a jego występ w Lidze Letniej stanął pod znakiem zapytania. Wszystko przez pozytywny wynik testu na koronawirusa.

O zastosowaniu wobec Sochana procedur protokołu bezpieczeństwa w związku z pozytywnym wynikiem testu jako pierwszy poinformował dziennikarz „San Antonio Express-News”, a za nim inne media amerykańskie, w tym dziennik „USA Today”.

Jeśli Sochan ostatecznie weźmie udział w którymś z meczów rozpoczynającej się 8 lipca Ligi Letniej NBA w Las Vegas (został zgłoszony do składu przez San Antonio), to zagra w koszulce z „10”, bo taki wybrał sobie numer. Ten sam miał przed laty jako gracz Spurs słynny Dennis Rodman.

19-letni skrzydłowy, reprezentujący w minionym sezonie barwy uniwersytetu Baylor, będzie czwartym polskim koszykarzem, który wystąpi w amerykańsko-kanadyjskich rozgrywkach, ale pierwszym wybranym w czołowej dziesiątce draftu. Przed synem byłej koszykarki Polonii Warszawa Anety Sochan i Amerykanina, który zginął kilka lat temu w wypadku samochodowym w USA w NBA grali: Cezary Trybański (nie był wybierany w drafcie, trafił w 2002 r. do Memphis Grizzlies wprost z zespołu Blachy Pruszyński Pruszków), Maciej Lampe (2003 r., numer 30 - New York Knicks) i Marcin Gortat (2005 r., numer 57 - Phoenix Suns, oddany do Orlando Magic).

W drafcie wybrano także Szymona Szewczyka (2003, numer 35 - Milwaukee Bucks), ale ostatecznie nie pojawił się na parkietach NBA.