AC Milan nie zawiódł swoich fanów. Podopieczni Carlo Ancelottiego pokonali w półfinałowym meczu na San Siro PSV Eindhoven 2:0. Ale Holendrzy już zapowiedzieli, że nie składają broni.

Milan do występu w finale 25 maja na stadionie w Stambule przybliżyli Andrij Szewczenko i Jon Dahl Tomasson. \"Rossonerich\" czeka jeszcze mecz rewanżowy ze świeżo upieczonym mistrzem Holandii, który odbędzie się za tydzień.

Gospodarze rozpoczęli spotkanie na San Siro z dużym animuszem. W pierwszych dziesięciu minutach stworzyli sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola. Najbliżej pokonania Heurelho Gomesa był Hernan Crespo. Mocny strzał Argentyńczyka w 10. minucie w znakomitym stylu obronił bramkarz PSV.

Holendrzy nie przyjechali do Mediolanu tylko się bronić i w 11. minucie przeprowadzili groźną akcję, którą strzałem z 18 metrów wykończył Jefferson Forfan. Uderzenie piłkarza PSV na raty, ale obronił Dida.

Chwilę później znów Forfan wystąpił w roli głównej. Zwodem ograł Cafu i strzelił z 16 metrów. Bramkarz Milanu tym razem bez najmniejszych kłopotów złapał piłkę. W 20. minucie ponownie Forfan stanął przed szansą pokonania Didy. Uderzenie z rzutu wolnego z ponad 20 metrów było jednak niecelne.

Po wyrównanym okresie gry do głosu doszli zawodnicy Ancelottiego. W 31. minucie świetnie z lewej strony pola karnego uderzył Kaka, ale Gomes udowodnił we wspaniałym stylu, że zna swój fach. Napór gospodarzy rósł i wreszcie defensywa PSV popełniła błąd. Kaka posłał znakomite, prostopadłe podanie między dwóch obrońców do Szewczenki. Ukrainiec znalazł się w sytuacji sam na sam z Gomesem. Szewczenko takich okazji nie marnuje. Strzelił płasko, obok bramkarza gości i piłka zatrzepotała w siatce. To szósty gol Szewczenki w tej edycji Ligi Mistrzów.

Na początku drugiej części spotkania Koreańczyk Lee Young Pyo starał się zaskoczyć brazylijskiego bramkarza Milanu. Goście ambitnie dążyli do zdobycia wyrównującej bramki. W 56. minucie Farfan znakomicie podał w pole karne do Park Ji Songa. Jednak Koreańczyk strzelił słabo i wprost w bramkarza.

W odpowiedzi Szewczenko pokazał swój kunszt. Ukrainiec przyjął piłkę na klatkę piersiową na 16 metrze. Zobaczył, że Gomes wyszedł z bramki i próbował go przelobować. Kapitalną interwencją Gomes w ostatniej chwili zapobiegł utracie gola.

Mistrzowie Holandii nie rezygnowali. W 67. minucie Kaładze źle podał do Paolo Maldiniego. Piłkę przejął Mark Van Bommel, wbiegł w pole karne, uderzył mocno, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Chwilę później Forfan posłał mocne podanie wzdłuż bramki, jednak Park Ji Song nie sięgnął piłki.

Im bliżej końca, tym goście angażowali większą liczbę graczy w akcje ofensywne, ale nie przynosiło to spodziewanego rezultatu.

W ostatniej minucie meczu Milan przeprowadził akcję, która być może przesądzi o awansie do finału. Kaka uderzył z 16 metrów, piłka odbiła się od nóg jednego z zawodników PSV i trafiła do Jana Dahla Tomassona, który postawił kropkę nad \"i\".