To już piąta kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów. Awans do fazy pucharowej mogą zapewnić sobie choćby AS Roma i Real Madryt, które spotkają się na Stadionie Olimpijskim w Rzymie. Remis wystarczy do awansu Bayernowi Monachium, ale trener Niko Kovac zapowiada walkę o zwycięstwo.

W ostatnich latach AS Roma w Lidze Mistrzów trafiała na FC Barceloną, Atletico Madryt czy Bayern Monachium. Potyczki z największymi europejskimi firmami kończyły się często wysokimi wynikami. 1:6 i 1:4 z "Dumą Katalonii", 1:7 z Bayerem.

Na początku fazy grupowej tej edycji Champions League Rzymianie przegrali w Madrycie z Realem 0:3 i wydawałoby się, że rewanż też może być formalnością dla ekipy Królewskich. Jednak w ekipie Realu po porażce z Eibarem 0:3 w lidze hiszpańskiej znów zagościła niepewność. Santiago Solari, który przejął drużynę, jak widać jeszcze nie wyprowadził jej ostatecznie z kryzysu. AS Roma mogłaby to wykorzystać, ale zespół trenera Eusebio Di Francesco także zawodzi ostatnio w Serie A. Wygrał tylko jeden z pięciu meczów, ustępując drużynom SPAL czy Udinese. W Madrycie też słabo, bo z 10 ostatnich ligowych meczów Real wygrał trzy. Nic dziwnego, że obu drużynom zależy na sukcesie w prestiżowym meczu. Tym bardziej, że wygrana da awans do fazy pucharowej.

Blisko tego celu jest też Bayern Monachium. Bawarczykom wystarczy remis z Benfiką Lizbona, ale trener Niko Kovac zapowiada walkę o zwycięstwo. I nic dziwnego. Nikogo w Monachium nie interesuje bowiem przeciętność, a w tą Bayern ostatnio popada. W Lidze Mistrzów ma bilans 3-1-0, ale w Bundeslidze traci punkty. Ostatnie trzy pojedynki to remis z Freiburgiem, porażka z Borussią Dortmund i remis z Fortuną Dusseldorf. Pojawiają się głosy, że jeśli wieczorem Bayern nie wygra, to trener straci pracę. Media spekulujące na temat przyszłości klubu informują nawet o możliwym zatrudnieniu Arsene’a Wengera. Sytuacja w Monachium zatem napięta - podobnie jak w Rzymie i Madrycie.

Na wpadkę Bayernu może liczyć Ajax Amsterdam, który pewnie chętnie przejąłby pierwsze miejsce w tabeli grupy E. Jeśli Ajax pokona wieczorem AEK Ateny będzie pewny gry w fazie pucharowej. Prawo gry w Champions League na wiosnę może wywalczyć także Juventus Turyn, ale Valencia łatwo się nie podda. Porażka praktycznie zamknie "Nietoperzom" szanse na awans. No chyba, że Manchester United nie poradzi sobie z Young Boys Berno. Ciekawie może być w pojedynku z udziałem drugiej drużyny z Manchesteru. The Citizens zagrają na wyjeździe z Olympique Lyon.

Plan wtorkowych meczów Ligi Mistrzów:

Grupa E:

AEK Ateny - Ajax Amsterdam (18:55)

Bayern Monachium - Benfica Lizbona (21:00)

Grupa F:

Olympique Lyon - Manchester City (21:00)

Hoffenheim - Szachtar Donieck (21:00)

Grupa G:

CSKA Moskwa - Viktoria Pilzno (18:55)

AS Roma - Real Madryt (21:00)

Grupa H:

Juventus Turyn - Valencia (21:00)

Manchester United - Young Boys Berno (21:00)

(m)