Piłkarze Barcelony pokonali na wyjeździe Sporting Gijon 1:0 po bramce Brazylijczyka Adriano Correii i odzyskali prowadzenie w hiszpańskiej ekstraklasie. W ostatnim spotkaniu 6. kolejki Real Madryt pokonał w Barcelonie Espanyol 4:0.

Choć podopieczni Pepe Guardioli wygrali, to kibice mistrza Hiszpanii mogą czuć niedosyt po skromnym zwycięstwie. "Barca" przyzwyczaiła bowiem swoich fanów do efektownych triumfów. O skromnym zwycięstwie zadecydowała bramka Adriano Correii, który dobił piłkę po strzale w słupek Xaviego Hernandeza. Kolejne dogodne sytuacje marnował natomiast David Villa. Potem "Katalończycy" mieli już problem z dobrze zorganizowaną defensywą gospodarzy, którzy mieli także swoje szanse na doprowadzenie do remisu.

Z kolei Real rozgromił Espanyol 4:0, chociaż do 66. minuty prowadził zaledwie jedną bramką. Hat-trickiem popisał się w tym spotkaniu Gonzalo Higuain, czwartego gola dołożył Jose Callejon.

W tabeli prowadzi Barcelona, która lepszą różnicą bramek wyprzedza Levante (zespół ten wygrał na wyjeździe z dotychczasowym liderem Realem Betis 1:0). Trzeci Real Madryt traci do prowadzących drużyn jeden punkt.