Robert Lewandowski w wywiadzie udzielonym magazynowi "Sport Bild" zapewnił, że nie ma już pretensji do władz Borussii Dortmund za brak zgody na jego transfer latem do Bayernu Monachium. "Oczyściliśmy atmosferę" - podkreślił piłkarz reprezentacji Polski.
Odłożyliśmy na bok wszelkie nieporozumienia i teraz już nie ma żadnego problemu. W tej sprawie popełniono wiele błędów. Moim punktem wyjścia, odmiennym od kierownictwa, było przekonanie, że mam zgodę na transfer. Dlatego później byłem zły i rozczarowany. Teraz sytuacja jest już wyjaśniona. Zawsze powtarzałem, że szanuję warunki mojego kontraktu - zastrzegł Lewandowski.
Podobnie jak w opublikowanej trzy tygodnie wcześniej rozmowie z "Bildem" świętujący w środę 25. urodziny zawodnik zapewnił, że da z siebie wszystko w swoim ostatnim sezonie w Borussii (jego umowa obowiązuje do czerwca 2014 roku), w którym chce zdobyć kolejne trofea.
Nie chciał się jednak odnieść do medialnych doniesień dotyczących podwyżki, jaką miał dostać w Borussii przed rozpoczęciem nowego sezonu.
To jest wewnętrzna sprawa i nie dotyczy nikogo poza mną i klubem - skwitował napastnik.
Pod koniec lipca w meczu o Superpuchar Niemiec ekipa z Dortmundu pokonała Bayern 4:2. Lewandowski podkreślił, że zdaje sobie sprawę, iż walka o mistrzostwo kraju z Bawarczykami nie będzie łatwa, ale jego zdaniem zespół z Dortmundu nie musi się obawiać tej rywalizacji, nawet mimo straty na rzecz rywala Mario Goetzego.
Z Pierre-Emerickiem Aubameyangiem, Sokratisem Papastathopoulosem i Henrichem Mchitarianem jesteśmy lepszym zespołem niż w poprzednim sezonie - zaznaczył.
(jad)