Borussia Dortmund po emocjonującym meczu zremisowała 3:3 z VfL Wolfsburg. Na boisku pojawiła się cała trójka Polaków. Robert Lewandowski nie zdobył tym razem gola i stracił prowadzenie w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi. Bramkę dla Hannoveru 96 zdobył z kolei inny z reprezentantów Polski - Artur Sobiech.

W wyjściowym składzie Borussii pojawili się Lewandowski i Łukasz Piszczek, a Jakub Błaszczykowski wszedł na boisko po przerwie, zmieniając Kevina Grosskreutza.

Pierwsza gola zdobyła Borussia - w 5. minucie Sven Bender wykorzystał podanie Turka Nuriego Sahina i lewą nogą pokonał bramkarza gospodarzy. Jednak już dziewięć minut później znów był remis - bramkę byłym kolegom strzelił Chorwat Ivan Perisić. Było to jego pierwsze trafienie dla Wolfsburga.

Po chwili Perisić cieszył się z drugiego gola. Jego pierwszy strzał z linii pola karnego został zablokowany, ale przy dobitce defensywa i bramkarz Roman Weidenfeller byli bezradni. Podopieczni Juergena Kloppa nie zdążyli jeszcze pozbierać się po stracie drugiej bramki, a po piłkę do siatki musieli sięgać po raz trzeci - tym razem na listę strzelców wpisał się Brazylijczyk Naldo.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1, ale pod koniec drugiej części gry do głosu doszli dortmundczycy. Dzięki trafieniom Marco Reusa z 84. i 88. minuty goście uratowali punkt i przypieczętowali tytuł wicemistrza kraju.

Gol Sobiecha

Bayer Leverkusen, który już przed tygodniem zapewnił sobie miejsce na podium Bundesligi, pokonał przed własną publicznością Hannover 96 3:1. W drużynie gospodarzy od pierwszej minuty zagrał Sebastian Boenisch, a naprzeciwko niego stanął Sobiech, który w 71. minucie zdobył honorowego gola dla gości. Było to jego czwarte trafienie w sezonie. Arkadiusz Milik obserwował spotkanie z ławki rezerwowych "Aptekarzy" do 77. minuty, kiedy zastąpił na boisku Andre Schuerrlego.

W tym meczu na listę strzelców wpisał się także Stefan Kiessling, który został samodzielnym liderem klasyfikacji ligowych snajperów. Przed tą kolejką dzielił pierwsze miejsce z Lewandowskim - obaj zawodnicy mieli po 23 trafienia.

(MRod)