Legia Warszawa awansowała do czwartej rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Wicemistrzowie Polski wygrali z albańskim FK Kukesi 1:0. Jedynego gola strzelił Michał Kucharczyk.

Spotkanie toczone było w sennej atmosferze i od razu rzucało się w oczy, że legioniści szybko chcą zrobić swoje i zacząć szykować się do meczu z Wisłą Kraków. Żadnych złudzeń nie mieli też goście, którzy niespecjalnie próbowali atakować bramkę Duszana Kuciaka. Gdyby myśleli o awansie, to mieli co odrabiać, bo po decyzji UEFA wynik pierwszego spotkania został zweryfikowany jako walkower 3:0 dla Legii.

Takiej przewagi nie da się roztrwonić. Zdawał sobie z tego sprawę Henning Berg, który po raz pierwszy w tym sezonie wystawił nieco eksperymentalny skład. Na środek obrony wskoczył Igor Lewczuk, a Michał Pazdan powędrował do drugiej linii. Z kolei Nemanja Nikolić obserwował mecz z ławki, bo Norweg dał się wykazać Aleksandarowi Prijoviciowi.

Z pierwszej połowy w pamięci została kibicom tylko indywidualna akcja Onreja Dudy. W 42. minucie Słowak przedryblował trzech obrońców i mocno strzelił na bramkę Kukesi. Ervis Koci z trudem zdołał odbić piłkę. Chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połową, źle wyglądającej kontuzji stawu skokowego doznał Michał Żyro. W jego miejsce pojawił się na boisku Guilherme.

Wprowadzony na boisko Brazylijczyk miał udział przy golu, który padł na początku drugiej połowy. Guilherme wymieniał piłkę z Dudą, po chwili Słowak podał do Kucharczyka, który mocny strzałem dał Legii prowadzenie. Ekipa Henninga Berga nie poszła za ciosem i na kolejne zamieszanie pod bramką gości musieliśmy czekać aż do 79. minuty, kiedy to po mocnym uderzeniu z rzutu wolnego Tomasza Brzyskiego sprężyć musiał się Koci.

Legia pokonała więc Kukesi w sposób mało efektowny, ale za to bezapelacyjny. Wicemistrzowie Polski już w piątek poznają rywala w ostatniej rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej.

Krzysztof Oliwa

(abs)