Legia Warszawa przed trudnym, ale możliwym do zrealizowania zadaniem! O 20.45 klub rozpoczął mecz ze Steauą Bukareszt. To pierwszy z dwóch meczy, których wynik zdecyduje o tym, czy polska drużyna po 17 latach przerwy znów zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów!

ŚLEDŹ RELACJĘ Z MECZU NA ŻYWO!

Legia i Widzew Łódź to jedyne polskie kluby, które grały w Lidze Mistrzów. W sezonie 1995/96 Legii udało się nawet awansować do ćwierćfinału, w którym przegrała z Panathinaikosem Ateny. Rok później Widzew zakończył rozgrywki w fazie grupowej. Od tamtej pory - z małymi wyjątkami - polskie kluby nie istnieją na mapie piłkarskiej Europy. Ostatnie lata to pasmo upokarzających porażek w początkowych fazach eliminacji. 

W tym roku Legia bez większych kłopotów pokonała walijski zespół The New Saints, a potem - nie bez problemów - wyeliminowała norweskie Molde. Tym samym zagwarantowała sobie grę w fazie grupowej Ligi Europy. Jednak o prawdziwym sukcesie będzie można mówić wtedy, kiedy Legia awansuje do Ligi Mistrzów. Szanse oceniam 50 na 50 - mówi Radosław Michalski, który grał w Champions League zarówno w barwach Legii jak i Widzewa. Bukmacherzy więcej szans dają mistrzowi Rumunii. 

Steaua to wizytówka rumuńskiego futbolu - powiedział przed meczem Jan Urban. Liczba reprezentantów Rumunii w drużynie Steauy pokazuje, że to świetny zespół - dodał trener Legii. Jego zespół chce osiągnąć w Bukareszcie taki wynik, który pozwoli na skuteczną walkę w rewanżu. Urban zdaje sobie sprawę z tego, że stoi przed życiową szansą i zapewnia, że zrobi wszystko, aby ją wykorzystać.