Piłkarze Legii zagrają wieczorem z Lazio Rzym w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Europejskiej. Trener warszawskiego klubu Jan Urban zapewnia, że jego zawodnicy nie ograniczą się jedynie do obrony.

Zobacz również:

Pierwszy mecz Legii w fazie grupowej Ligi Europejskiej zapowiada się jednocześnie jako najtrudniejszy, bo rzymskie Lazio to najlepsza z trzech drużyn, z którymi będzie grać mistrz Polski. Trener Vladimir Petković naprawdę ma w kim wybierać. Wystarczy wymienić niemieckiego napastnika Miroslava Klose, reprezentanta Brazylii Hernanesa, Bośniaka Senada Lulicia czy Włocha Antonio Candrevę. Każdy z nich może sam przesądzić o losach spotkania.

Pytanie tylko, w jakim składzie zagrają gospodarze, bo w weekend czeka ich derbowy pojedynek z AS Romą, a dla kibiców w Rzymie to najważniejszy mecz sezonu. Dlatego pojedynek z Legią schodzi na razie na dalszy plan. Nie da się jednak ukryć, że Lazio nawet bez kilku podstawowych zawodników to zespół lepszy od Legii. Polacy zasługują na szacunek, jednak w czwartek to my zagramy u siebie i chcemy udowodnić naszą wyższość - powiedział przed meczem szkoleniowiec Lazio.

Drużyna Jana Urbana strzela ostatnio sporo bramek, ale niestety gra słabiutko w obronie. Kontuzje Inakiego Astiza, Bartosza Bereszyńskiego czy Jakuba Wawrzyniaka na pewno nie pomagają w skonsolidowaniu linii defensywy. Mimo tych kłopotów trener Urban zapewnia, że jego drużyna nie zadowoli się jedynie murowaniem dostępu do własnej bramki. Choć jednocześnie podkreśla, że remis w Rzymie byłby niezłym rezultatem.

Szczególnie, że Lazio w Serie A wygrało u siebie już dwa spotkania. Z Chievo Verona (3:0) i Udinese Calcio (2:1). Na wyjeździe rzymianie dostali za to lanie od Juventusu Turyn, przegrywając 1:4.