Legia Warszawa i Amica Wronki awansowały do III rundy Pucharu UEFA. Trzecia polska drużyna – Lech Poznań – po porażce z Terekiem Grozny odpadł z dalszych gier. W Pucharze UEFA zagra jeszcze Wisła Kraków.

Legioniści urządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki, strzelając FC Tbilisi aż 6 goli, nie tracąc żadnego. Trzy bramki zdobył Piotr Włodarczyk, po jednej Jacek Magiera, Marek Saganowski i Tomasz Sokołowski. Przed dwoma tygodniami Legia pokonała gruzińską drużynę 1:0 i tylko jakiś nagły kataklizm mógł odebrać legionistom awans do dalszych gier. Kataklizmu nie było.

W Poznaniu Lech przegrał z czeczeńskim Terekiem Grozny 0:1 i odpadł z dalszych rozgrywek. Pierwszy mecz tych drużyn, w Moskwie, zakończył się także zwycięstwem drużyny z Groznego 1:0. Był to pierwszy po 5 latach występ Lecha w europejskich pucharach. Jak widać, nieudany.

A w Budapeszcie o awans walczyła Amica Wronki. Po 90. minutach gry Honved prowadził 1:0 i konieczna była dogrywka (pierwszy mecz piłkarze z Wronek wygrali u siebie 1:0). W dogrywce nie padły bramki i o wyniku rozstrzygnęły karne. Jedenastki lepiej wykonywała Amica i to ona zagra w następnej rundzie.

W Pucharze UEFA zagra też mistrz Polski, Wisła Kraków. Wczoraj Biała Gwiazda przegrała w Madrycie z Realem 3:1 i nie zdołała zakwalifikować do rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów. Wisła czeka na swojego rywala, jutro w Monaco odbędzie się losowanie rundy zasadniczej Pucharu UEFA.