Piłkarze Lecha Poznań awansowali do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. W rewanżowym meczu z Interem Baku przegrali 0:1, a o ich awansie zadecydowały rzuty karne, które gospodarze wygrali 9:8.

Lech miał przed rewanżem zaliczkę z pierwszego spotkania w Baku, gdzie wygrał 1:0. Wydawało się więc, że rewanż będzie formalnością. Tymczasem w Poznaniu mieliśmy bardzo wyrównane i ciekawe spotkanie. Gospodarze mieli wiele sytuacji, ale byli nieskuteczni. Jedyną bramkę zdobył Karlsons. Wynik 1:0 dla gości oznaczał dogrywkę. Kiedy i ona nie przyniosła rozstrzygnięcia, sędzia zarządził rzuty karne.

Bohaterem rzutów karnych został bramkarz Lecha Krzysztof Kotorowski. W decydującej, jedenastej serii rzutów karnych najpierw pewnie wykorzystał swoją próbę, a po chwili obronił strzał bramkarza Interu. Tym samym zapewnił Lechowi awans do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów, w której Lech zmierzy się ze Spartą Praga.