Ze zmiennym szczęściem polskie drużyny rozpoczęły walkę o awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Blisko awansu już po pierwszym meczu 2. rundy kwalifikacyjnej jest Lech Poznań. "Kolejorz" pokonał w fińskiej miejscowości Vantaa zespół FC Honka Espoo 3:1. Piast Gliwice przegrał natomiast na wyjeździe z azerskim Karabachem Agdam 1:2. Piłkarze Śląska Wrocław wygrali z Rudarem Pljevlja

Dużo większy spokój będzie panować w ekipie "Kolejorza", choć pierwsze 45 minut meczu na piłkarskiej pustyni jaką jest Finlandia mogło irytować. Piłkarze Lecha po szybko strzelonej bramce przez Vojo Ubiparipa nieco się rozluźnili, czego efektem był prosty błąd Manuela Arboledy i bramka wyrównująca. Na szczęście druga połowa wyglądała już tak, jak to sobie wymarzyli fani z Poznania. Pewna, skuteczna gra, bezlitosne wypunktowanie rywala, który nie miał już nic do powiedzenia i po golach Łukasza Teodorczyka i Marcina Kamińskiego niemal stracił szanse na awans.

Piast bardzo dobrze rozpoczął natomiast mecz w dalekim Azerbejdżanie. W 19. minucie prowadzenie ekipie Marcina Brosza dał Marcin Robak. Jeszcze przed przerwą wyrównał jednak Richard, a w 83. minucie zwycięstwo gospodarzom zapewnił Reynaldo.

Wynik w Azerbejdżanie wbrew pozorom nie jest powodem do wstydu. Drużyna Karabachu to solidny kolektyw, który zresztą już raz zrobił na złość polskim kibicom eliminując z pucharów Wisłę Kraków. Piłkarzom z Gliwic i tak należą się brawa, bo dzięki strzelonej bramce na wyjeździe nie są bez szans w tym dwumeczu.

Piłkarze Śląska Wrocław wygrali z Rudarem Pljevlja 4:0 (2:0). Do czwartkowego spotkania wrocławianie przystąpili w roli faworytów i nie zawiedli oczekiwań kibiców. Podopieczni trenera Stanislava Levy'ego pewnie zwyciężyli i są bliscy wywalczenia awansu do kolejnej rundy rozgrywek.

Spotkania rewanżowe zostaną rozegrane 25 lipca.

(MRod, jad)