Adam Małysz zajął II miejsce w inauguracyjnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskim Kuusamo. Zwyciężył Fin Matti Hautamaeki. Trzeci był jego rodak Veli-Matti Lindstroem. Tomisław Tajner zajął 42. miejsce.

Historia lubi się powtarzać. Dokładnie rok temu Adam Małysz po pierwszej serii był piąty, potem awansował na drugie – dokładnie tak samo, jak dzisiaj.

Po pierwszej serii kibice z niepokojem śledzili kolejne skoki. Veli-Matti Lindstroem poszybował na odległość 135,5 m. Po nim jednak swoje skoki popsuło kilku sportowców – m.in. Peter Zonta, Thomas Morgenstern czy Roar Ljoekelsoey.

Adam Małysz zmobilizował swoje siły - i choć wiatr przeszkadzał mu w skoku - wylądował na 134 m. Był pierwszy. Po nim jednak do skoku szykowało się jeszcze 4 zawodników: Romoeren, Ljoekelsoey, Ahonen, Hautamaeki.

Trzem się nie powiodło; skakali słabiej niż w pierwszej serii. Tylko Fin Matti Hautamaeki skoczył bardzo dobrze – 133,5 m.

II miejsce w inauguracyjnym konkursie to świetny początek sezonu dla naszego skoczka. Zadowolony jest także sam mistrz, jednak jak zawsze o swoich sukcesach mówi skromnie:

Wczorajszy występ Małysza rozbudził apetyt kibiców, dziś konkurs numer 2. Nasz skoczek podchodzi do niego już bez stresu:

Spokojny jest także trener Apoloniusz Tajner, który uważa, iż Małysz - trzykrotny tryumfator PŚ – jest znacznie lepiej przygotowany do tego sezonu niż roku poprzednim:

Wyniki konkursu

09:20