Występ Roberta Lewandowskiego w meczu z Realem jest zagrożony - powiedział w rozmowie z RMF FM Cezary Kucharski, menadżer polskiego napastnika. "Lewy" zmaga się z urazem barku, którego nabawił się w sobotnim hitowym starciu z Borussią Dortmund. Niemiecki agent Lewandowskiego Maik Barthel jest pewny, że gracz Bayernu Monachium był celowo kontuzjowany. Niemiec stwierdził tak w rozmowie z gazetą „Bild”.

Występ Roberta Lewandowskiego w meczu z Realem jest zagrożony - powiedział w rozmowie z RMF FM Cezary Kucharski, menadżer polskiego napastnika. "Lewy" zmaga się z urazem barku, którego nabawił się w sobotnim hitowym starciu z Borussią Dortmund. Niemiecki agent Lewandowskiego Maik Barthel jest pewny, że gracz Bayernu Monachium był celowo kontuzjowany. Niemiec stwierdził tak w rozmowie z gazetą „Bild”.
Lewego najpierw sfaulował Bartra, później przewrócił go bramkarz Burki /Frank Hoermann/SVEN SIMON /PAP/DPA

Występ Roberta w tym meczu... jest zagrożony. Uraz barku jest bardzo trudny do wyleczenia w tak krótkim czasie, to skomplikowany staw. Potrzeba na to czasu. Lekarze do samego końca będą walczyli, by Robert zagrał w tym meczu. Na szczęście jest on otoczony najlepszą opieką. Szansa jest - powiedział Cezary Kucharski w rozmowie z naszym dziennikarzem Maciejem Jermakowem.

Wcześniejsze informacje z Monachium były o wiele bardziej pozytywne. Sam Lewandowski zapewniał, że jest tylko posiniaczony i będzie gotowy na jutrzejszy pojedynek. Kibice znów zaczęli martwić się o zdrowie Polaka, gdy opuścił on wczorajszy trening Bayernu i ćwiczył indywidualnie.

Cezary Kucharski skomentował też słowa innego agenta Lewandowskiego. Maik Barthel stwierdził w rozmowie z "Bildem", że Lewandowski był celowo faulowany przez graczy Borussii. Chcieli go wyeliminować - powiedział Barthel.

Na pewno na Roberta gracze Borussii się specjalnie sprężali. Ale to też wynika z sytuacji Roberta. Z jego skuteczności i liczby bramek, które zdobywa. Nie sądzę, żeby chcieli mu zrobić krzywdę, chcieli mu po prostu uprzykrzyć życie - powiedział Kucharski.

Zachowanie graczy Borussii skomentował też po meczu sam Lewandowski. Polak odniósł się do faulu Bartry, który uderzył Polaka nogą w twarz i dostał za to żółtą kartkę.

Dobrze mnie widział. Za coś takiego należy się czerwona kartka. Pytanie, dlaczego jej nie dostał - mówił rozgoryczony kapitan reprezentacji Polski w rozmowie z dziennikiem "Bild am Sonntag".

Mecz Bayern Monachium - Real Madryt odbędzie się w środę. Start o godzinie 20:45. 

(j.)