Robert Kubica miał piąty czas na pierwszym treningu na torze Magny-Cours. W niedzielę rozegrany zostanie tam wyścig Formuły 1 o Grand Prix Francji. Czasy treningów nie są miarodajne, bo zawodnicy testują ustawienia bolidów, ale dziś na torze było wyjątkowo ciekawie.

Najciekawiej było pod sam koniec treningu, bo na początku tor był jeszcze nie nagumowany i słaba przyczepność nie zachęcała do szybkiej jazdy. Robert Kubica wyjechał z boksu dość późno, ustanowił piąty czas i tak już zostało do końca. Pecha miał Fernando Alonso, w którego bolidzie eksplodował silnik. Na szczęście można go bezkarnie wymienić. Najszybciej jeździł Felippe Massa.