Ekipa Renault oficjalnie potwierdziła, że Robert Kubica weźmie udział w oficjalnych testach po Grand Prix Węgier. Polak poprowadzi najnowszy model bolidu RS17.

Testy na torze Hungaroring, które odbędą się 2 sierpnia, mogą mieć kluczowe znaczenia dla przyszłości Kubicy. Zagraniczne media spekulują bowiem, że jeżeli Polak wypadnie w nich dobrze, wystartuje w barwach Renault w trakcie Grand Prix Belgii, które odbędzie się 26 sierpnia.

Zdaniem hiszpańskiego dziennika MARCA, testy Kubicy mają jeden cel - porównać jego tempo z Jolyonem Palmerem. Brytyjczyk weźmie udział w Grand Prix Węgier, a kilka dni później w takich samych warunkach i w takim samym samochodzie usiądzie Polak. Jeśli wypadnie lepiej, to jeszcze w tym sezonie zastąpi Palmera w Renault.

Kubica startował w F1 w latach 2006-2010, w barwach teamów BMW i Renault. Jego karierę przerwał wypadek w 2011 roku, podczas rajdu Ronde di Andorra. Polski kierowca uderzył autem w barierkę, która wbiła się w samochód i przeszła na wylot, poważnie raniąc sportowca w prawą rękę. Nasz rajdowiec przeszedł kilka operacji i wciąż jest poddawany rehabilitacji. Powrót Polaka byłby zdaniem dziennikarzy BBC czymś niezwykłym.

(az)