Maciej K., napastnik Olimpii Grudziądz i król strzelców I ligi usłyszał zarzuty handlu narkotykami i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Mężczyzna będzie odpowiadał z wolnej stopy - wyszedł na wolność po wpłaceniu poręczenia majątkowego.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Marek Balawajder, Maciej K. podczas przesłuchania nie przyznał się do winy. Krakowska prokuratura podejrzewa, że rozprowadzał narkotyki wśród sportowców. 

Maciej K. został zatrzymany wczoraj, w przerwie sparingowego meczu rozegranego w Poznaniu pomiędzy drugoligową Wartą i pierwszoligową Olimpią Grudziądz. Dziś doprowadzono go do krakowskiej prokuratury.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska wyjaśniła, że zatrzymanie nastąpiło na potrzeby prowadzonego od dłuższego czasu postępowania dotyczącego zorganizowanej grupy obracającej narkotykami.

Senator Stanisław Kogut, wiceprezes byłego klubu Macieja K. - Kolejarza Stróże, podkreśla, że jeśli faktycznie zawodnik był zamieszany w handel narkotykami, to należy ukarać go z całą surowością, bez względu na klasę piłkarską.