Justyna Kowalczyk była dziewiąta w biegu "Życiowa Dziesiątka Taurona", który jest jedną z dwudziestu części Festiwalu Biegowego w Krynicy. Mistrzyni olimpijska z Vancouver w biegach narciarskich osiągnęła czas 35.07, poprawiając swój życiowy rekord o minutę.

"Życiowa Dziesiątka Taurona" to bieg na 10 km z Krynicy do Muszyny. Uczestniczyło w nim ponad trzy tysiące osób. Bardzo się cieszę, że takie festiwale są organizowane, gdyż promują zdrowy styl życia. Biegło mi się bardzo dobrze, nie miałam żadnych problemów, chociaż nie jestem do tego przyzwyczajona - powiedziała na mecie Kowalczyk.

Wcześniej poprowadziła kilkuset chorych na serce w I Ogólnopolskim Marszu Nordic Walking Pacjentów "Przegoń Zawał", który towarzyszył festiwalowi. Pacjenci wspólnie z lekarzami kardiologii, pielęgniarkami i ratownikami medycznymi pokonali dystans 1500 metrów, uprzednio jednak przeszli specjalną rozgrzewkę.

Festiwal Biegowy jest jedną z największych imprez tego typu w Polsce. Towarzyszy odbywającemu się w Krynicy XXIII Forum Ekonomicznemu. Impreza potrwa do jutra i zakończy się mistrzostwami świata w biegach górskich w stylu anglosaskim.

Kowalczyk od 3 września przebywa na zgrupowaniu w Zakopanem. Występ w Krynicy był przerywnikiem w pracy polegającej głównie na górskich marszobiegach, jeździe na rowerze i nartorolkach. W Tatrach będzie trenować do 26 września.

(MRod)