Poważny wypadek na kolarskim klasyku Il Lombardia. Jeden z faworytów Remco Evenepoel spadł z wiaduktu. Kolarz przed tygodniem wygrał Tour de Pologne.

Belgijski kolarz nie zdołał odpowiednio wejść w zakręt. Na zjeździe uderzył rowerem w balustradę wiaduktu i przeleciał nad barierką. Poleciał w drzewa. To był upadek na pewno z wysokości kilku metrów.

Ratownicy pojawili się na miejscu po kilku minutach. Zawodnik był przytomny, kiedy transportowano go do karetki. Trafił do szpitala. Jak informuje jego zespół Deceuninck - Quick Step, jest przytomny. Badania wykazały, że ma złamaną miednicę i uszkodzone prawe płuco. W niedzielę ma zostać przetransportowany do Belgii.

Wyścig wygrał po samotnym finiszu Duńczyk Jakob Fuglsang (Astana). O 31 s wyprzedził Nowozelandczyka George'a Bennetta (Jumbo-Visma). Trzeci był Rosjanin Aleksandr Własow (Astana), który od triumfatora był wolniejszy o 51 s. 24. był Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) - 10.31 straty. 

Il Lombardia, nazywana "wyścigiem spadających liści", w tym roku wyjątkowo odbył się w pełni włoskiego lata. To efekt pandemii i wielomiesięcznego zawieszenie rywalizacji, co "przewróciło" tradycyjny kalendarz imprez kolarskich.

Opracowanie: