Pech prześladuje najlepszego polskiego chodziarza, Roberta

Korzeniowskiego. Mistrz olimpijski, świata i Europy został

zdyskwalifikowany w chodzie na 50 kilometrów. Sędziowie w Sewilli,

podobnie jak przed paroma laty w Barcelonie i Stuttgardzie, uznali, że

Polak szedł nieprawidłowo.

Wykluczenie Korzeniowskiego pogrzebało nasze nadzieje na jakikolwiek

medal na mistrzostwach świata w lekkiej atletyce w Sewilli.