Organizatorzy konkursu w szwajcarskim Engelbergu zdecydowali o odwołaniu zawodów. Skoczkom przeszkodziła pogoda. Nie udało się dokończyć nawet pierwszej serii – skoków nie oddało 6 najlepszych skoczków w klasyfikacji Pucharu Świata, w tym Adam Małysz.

W konkursie miało startować czterech polskich skoczków. Swoje skoki oddało tylko trzech – Kamil Stoch i Wojciech Skupień wylądowali na 115. metrze i zajęli odpowiednio 19. i 21. miejsce. Marcin Bachleda skoczył pół metra bliżej i został sklasyfikowany na 24. miejscu. Adam Małysz nie zdążył oddać skoku. Spośród tych, którym udało się skoczyć, najdalej poszybował Austriak Wolfgang Loitzl, który skoczył 127 metrów.

Konkurs zaczął się zgodnie z planem. Cały czas jednak trzeba było usuwać nadmiar śniegu z rozbiegu skoczni. Zawody były kilkakrotnie przerywane – skoczkom przeszkadzał silny wiatr i padający śnieg. W chwili, gdy na belce miał usiąść Adam Małysz, organizatorzy zarządzili 15-minutową przerwę. Jednak po 30 minutach pogoda nie ustępowała i zdecydowano o odwołaniu zawodów. Kolejny konkurs już jutro o godzinie 13.45. Prognozy pogody są optymistyczne.