Jest kolejna kara dla Cracovii po sobotnich derbach z Wisłą. Decyzją Komisji Ligi piłkarskiej ekstraklasy klub będzie musiał zapłacić 60 tysięcy złotych. To efekt zachowania kibiców, którzy podczas meczu odpalili na trybunach race i petardy. Z tego samego powodu stadion "Pasów" został również zamknięty na dwa mecze.

Rzecznik prasowy krakowskiego klubu Dariusz Guzik nie chciał komentować nałożenia na Cracovię kolejnej kary. Wiadomo natomiast, że klub odwołał się od decyzji wojewody małopolskiego Jerzego Millera o zamknięciu stadionu przy ul. Kałuży na dwa mecze. Odwołanie zostało skierowane do ministra spraw wewnętrznych.

O zamknięcie stadionu zwróciła się do wojewody policja. Podczas spotkania były użyte środki pirotechniczne, petardy, race. Rozwieszono też sektorówkę, która utrudnia identyfikację, co też jest sprzeczne z prawem - tłumaczyła Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Zamknięcie stadionu oznacza, że "Pasy" zagrają przy pustych trybunach z Pogonią Szczecin (28 września) i Podbeskidziem Bielsko-Biała (20 października).

(edbie)