Chilijscy kibice zaatakowali rodziców i brata argentyńskiego piłkarza Lionela Messiego podczas sobotniego finału Copa America – podaje gazeta "Ole". Do przepychanki doszło, gdy krewni "Leo" ostro zareagowali na faul rywala na nim.

W pierwszej połowie meczu Chilijczyk Marcelo Diaz ostro potraktował Messiego, co wywołało głośne okrzyki niezadowolenia ze strony jego bliskich. Ta reakcja nie spodobała się fanom gospodarzy, którzy najpierw obrażali rodzinę gwiazdora słownie słownie, a potem - według relacji gazety "Ole" - zaczęli ich też odpychać. Sytuację załagodził siedzący obok ambasador Argentyny w Chile, który przesadził Messich na inną trybunę.

Spotkanie w Santiago zakończyło się bezbramkowym remisem, a w rzutach karnych gospodarze wygrali 4-1. Jedynym Argentyńczykiem, który wykorzystał "jedenastkę", był właśnie Leo Messi.

(mn)