Jutro Polacy zdobędą pierwszą bramkę na mistrzostwach Europy; gola strzeli Euzebiusz Smolarek. Taki scenariusz na czwartkowy mecz piszą polscy kibice, z którymi rozmawiał specjalny wysłannik do Austrii Paweł Żuchowski. A jaki wynik padnie na stadionie Ernsta Hampela? Tu już zdania są podzielone, choć wszyscy stawiają na zwycięstwo Polaków.

Będzie 3:1 dla Polski – twierdzi jeden z nich. Raczej 2:0. Boruc już więcej goli nie wpuści – dodaje inny. Wszyscy jednak wierzą, że wyjdziemy z grupy i zagramy w ćwierćfinałach. A my naszej drużynie pomożemy dopingiem – zapewniają ci, którzy na biało-czerwonych już czekają w Wiedniu.

W czwartek w Wiedniu, w drugim swoim występie w mistrzostwach Europy polscy piłkarze spotkają się z Austrią. To będzie ósmy oficjalny mecz drużyn narodowych obu krajów, "mecz o wszystko" - przegrywający bowiem odpadnie po pierwszej rundzie z turnieju.

Bilans siedmiu dotychczasowych spotkań jest nieznacznie korzystny dla polskich piłkarzy. Wygrali cztery mecze, trzy - przegrali. Remisu - nie było. Bramki: 17-16 na korzyść Polaków.