"Dużo zawdzięczam trenerowi Adamowi Nawałce i to jemu zadedykowałem bramkę” – mówił reprezentant Polski Kamil Grosicki po piątkowym zwycięstwie w Bukareszcie nad Rumunią 3:0 w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata. „Zrobiliśmy kolejny krok w kierunku awansu do mistrzostw świata” – podkreślił.

"Dużo zawdzięczam trenerowi Adamowi Nawałce i to jemu zadedykowałem bramkę” – mówił reprezentant Polski Kamil Grosicki po piątkowym zwycięstwie w Bukareszcie nad Rumunią 3:0 w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata. „Zrobiliśmy kolejny krok w kierunku awansu do mistrzostw świata” – podkreślił.
Kamil Grosicki /PAP/Barłomiej Zborowski /PAP

W przerwie meczu powtarzaliśmy sobie, że nie możemy popełnić błędów z poprzednich meczach, kiedy słabiej prezentowaliśmy się w drugich połowach - mówił Grosicki. Pierwszy mecz w przyszłym roku zagramy z Czarnogórą na wyjeździe, a wiemy jak ciężko gra się na tamtym terenie - zauważył.

Przez cały czas trzeba było być maksymalnie skoncentrowanym, bo boisko było bardzo śliskie. Jednak zagraliśmy jak klasowy zespół - ocenił inny reprezentant Polski, Michał Pazdan. Przyjemnie było przebywać na boisku. Po przerwie Rumuni trochę zepchnęli nas do defensywy, ale poradziliśmy sobie z tym. Chyba po raz pierwszy po mistrzostwach Europy pokazaliśmy się w pełni z dobrej strony. Byliśmy pewni siebie i to zadecydowało o naszym zwycięstwie - podkreślił.

Cieszę się, że zagraliśmy na dobrym poziomie od początku do końca - przyznał inny podopieczny Adama Nawałki, Grzegorz Krychowiak. Ważne, że nie straciliśmy bramki, przy zdobyciu trzech. Zasłużenie wygraliśmy, bo zaprezentowaliśmy się jako dojrzały zespół, który cały zagrał dobre spotkanie. Po poprzednim sezonie wrócił u mnie głód piłki i to jest najważniejsze - podsumował. 

(mn)