Belg Vital Heynen, Piotr Gruszka i Andrzej Kowal - to ostateczni kandydaci na trenera siatkarskiej reprezentacji Polski. Z wyścigu wypadł Michał Gogol, który chce zostać asystentem selekcjonera kadry narodowej.

Już niebawem mamy poznać nazwisko nowego trenera siatkarskiej reprezentacji Polski. Choć jeszcze kilka dni temu prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Jacek Kasprzyk poinformował, że zostało czterech kandydatów, dziś już wiadomo, że w stawce pozostały tylko trzy nazwiska.

Jak powiedział w rozmowie z RMF FM rzecznik prasowy związku Janusz Uznański, "jeszcze do wczoraj było czterech trenerów, którzy przeszli do drugiego etapu rozmów. Jeden z kandydatów zadeklarował że bardziej interesuje go praca asystenta, więc na dziś mamy trzech szkoleniowców, z którymi będziemy rozmawiać".

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, pracą II trenera zainteresowany jest Michał Gogol. Oznacza to, że w finałowej stawce pozostali Belg Vital Heynen, Piotr Gruszka i Andrzej Kowal.

Choć, zdaniem obserwatorów, faworytem jest Heynen, Janusz Uznański studzi emocje. Informacja o tym, że Heynen praktycznie jest już trenerem reprezentacji Polski, nie jest prawdziwa. Tak samo jak i pozostali kandydaci, ma równe szanse na objęcie stanowiska trenera reprezentacji Polski - wyjaśnił Uznański.

W najbliższych dniach odbędą się ostateczne rozmowy z walczącymi o posadę trenera. W tym tygodniu zaplanowano dwa spotkania, w przyszłym jedno. Następnie zostanie przeprowadzona analiza i rekomendacja dla prezydium oraz zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Nazwisko nowego trenera kibice poznają na najbliższym posiedzeniu zarządu PZPS.


(ł)