Motocykliści lubelskiego zespołu Bogdanka Junior Team Poland w komplecie i w pierwszej dziesiątce ukończyli wyścig szóstej rundy Pucharu Europy Juniorów na brytyjskim torze Silverstone. Adrian Pasek był piąty, Szymon Kaczmarek ósmy, a Artur Wielebski dziewiąty.

Pasek, ubiegłoroczny drugi wicemistrz Polski juniorskiej klasy Superstock 600, przystępował do rywalizacji, wciąż odczuwając skutki czerwcowej kontuzji prawego barku, z powodu której musiał opuścić dwa ostatnie wyścigi. Triumfator pierwszej rundy w Holandii, w ten weekend w Wielkiej Brytanii poradził sobie jednak wyśmienicie, na mokrym torze Silverstone sięgając najpierw po dziesiąte pole startowe, a następnie po piąte miejsce w niedzielnym wyścigu.

Adrian wciąż jest co prawda siódmy w klasyfikacji generalnej, ale na trzy wyścigi przed końcem sezonu i 75 punktów możliwych do zdobycia, do lidera, Lukasa Wimmera, traci już tylko 24 oczka. "Pasio" naturalnie zapowiada więc walkę o triumf w klasyfikacji generalnej.

Swój najlepszy wynik w tym roku wywalczył w niedzielę Szymon Kaczmarek, finiszując na ósmej pozycji, zaledwie ćwierć sekundy przed Arturem Wielebskim i awansując na dwunaste miejsce klasyfikacji generalnej. Wielebski, ubiegłoroczny mistrz Polski klasy Superstock 600, tym razem musiał zadowolić się dziewiątym miejscem, ale w klasyfikacji generalnej jest ósmy i do Paska traci tylko trzy, a do lidera generalki, 27 oczek.

Zawodników Pucharu Europy Juniorów czeka teraz miesięczna przerwa przed kolejną rundą, która odbędzie się w pierwszy weekend września na innym torze doskonale znanym kibicom Formuły 1, Nurburgring w Niemczech. Do tego czasu motocykliści Bogdanki zamierzają jednak intensywnie testować swoje motocykle KTM, aby być w możliwie jak najlepszej formie podczas trzech ostatnich wyścigów.

Więcej o wyścigowym zespole motocyklowym Bogdanki pod adresem www.bogdankaracing.com oraz na profilach Bogdanka PTR Honda i Bogdanka Racing na Facebooku, a także na profilu BogdankaPTR na Twitterze. Więcej o EJC na oficjalnej stronie: www.europeanjuniorcup.com

Adrian Pasek: Jestem zadowolony, ponieważ wywalczyliśmy dobry wynik, odrobiliśmy punkty w klasyfikacji generalnej i poprawiliśmy ustawienia motocykla. Warunki były bardzo trudne, a wielu rywali upadło, dlatego pod koniec wyścigu starałem się jechać dość spokojnie. Przede mną do mety dojechali zawodnicy, którzy nie walczą regularnie w czołówce, a lider tabeli nie ukończył wyścigu, co pozwoliło na odrobienie kilku punktów w generalce. Bark nie sprawia już problemów podczas jazdy i mam nadzieję, że w ostatnich wyścigach znów będę w takiej samej formie, jak na początku roku.

Szymon Kaczmarek: Podczas wyścigu tor powoli przesychał po opadach deszczu i warunki były bardzo trudne. Wielu zawodników zaliczyło wypadki, więc jechałem bardzo zachowawczo, aby przede wszystkim dojechać do mety. Cieszę się, że wywalczyłem swój najlepszy wynik w tym roku i dojechałem do mety przed Arturem. Z wyścigu na wyścig jest coraz lepiej, a jestem przekonany, że w ostatnich rundach będzie jeszcze lepiej!

Artur Wielebski: Pogoda prześladuje nas w tym roku przez cały sezon. Deszcz podczas kwalifikacji sprawił, że miałem problem z parującą szybką od kasku, przez co straciłem trochę czasu i zakwalifikowałem się dopiero na dziewiętnastej pozycji. To utrudniło mi zadanie w wyścigu, ale jestem zadowolony z przebiegu rywalizacji. Systematycznie przebijałem się do przodu, aż dogoniłem Szymona, ale tuż przed metą popełniłem drobny błąd. Liderzy tabeli mieli dzisiaj gorszy dzień, co oznacza, że nadal liczymy się w walce o czołowe pozycje. W ten weekend na torze dopingowała mnie także moja rodzina, mieszkająca na stałe w Wielkiej Brytanii. Bardzo mi to pomogło, więc serdecznie dziękuję moim najbliższym.

Igor Piasecki, Dyrektor Bogdanka Racing: To był dla naszych juniorów kolejny udany weekend. Adrian wciąż odczuwa skutki kontuzji z Misano ale przejechał dobry wyścig i zbliżył się do lidera klasyfikacji generalnej, dzięki czemu po cichu nadal możemy liczyć na jego triumf w tegorocznej edycji EJC. Szymon wywalczył swój wynik roku, co bardzo nas cieszy i potwierdza, że stać go na walkę z najlepszymi. Artur tym razem musiał zadowolić się dziewiątym miejscem, ale do Adriana traci tylko trzy punkty i także wciąż ma szansę na największe trofeum na koniec roku. Przed nami miesiąc przerwy przed kolejną rundą, ale nie odpoczynku. Nasi juniorzy będą teraz intensywnie testować, aby w końcówce sezonu pokazać szczytową formę.