Irański rząd i tamtejsza federacja zapaśnicza pochwaliły Alirezę Karimiego Machianiego, który specjalnie przegrał walkę w niedawnych mistrzostwach świata do lat 23 w Bydgoszczy. Zawodnik uniknął w ten sposób konfrontacji z reprezentantem Izraela.

Startujący w kat. 86 kg Karimi Machiani w sobotę przegrał wyraźnie z Rosjaninem Alichanem Zabrajłowem, choć początkowo prowadził. W nagraniu, które dostępne jest w internecie, słychać, jak ktoś z boku krzyczy w stronę zawodnika polecenie w języku perskim, by przegrał.

Iran pozostaje w konflikcie z Izraelem, a swoim sportowcom zabrania rywalizować z reprezentantami tego kraju.

Tamtejsze ministerstwo sportu pochwaliło Karimiego Machianiego i podkreśliło, że jego "szlachetne i bohaterskie działanie (...) jest źródłem dumy dla społeczności sportowej Iranu" i że wykazał się ogromnym poświęceniem. Również krajowa federacja zapaśnicza nazwała go bohaterem. Przypomniano, że w podobny sposób zapaśnik zachował się już cztery lata temu.

To drugi raz, gdy protestujesz przeciw opresji Palestyńczyków, zrzekając się swoich praw w akcie bezwzględnego posłuszeństwa - zaznaczono w oświadczeniu.

Cytowany przez irańską agencję Isna szkoleniowiec zapaśników w stylu wolnym Mohammad Talaie wyraził nadzieję, że władze kraju w jakiś sposób nagrodzą jego podopiecznego za wysiłki i ciężką pracę na treningach.

W sieci tymczasem rozgorzała dyskusja na ten temat. Pojawiły się głosy oburzenia i krytyka polityków, a także wyrazy współczucia dla zawodnika.

Czy oni nie nazywają Izreala szatanem? Zamiast więc poddawać się i uciekać, lepiej byłoby wejść na matę, walczyć i pokonać ich - pisali internauci.

Władze Iranu są jednak w tej kwestii nieprzejednane. W sierpniu Masoud Shojaei i Ehsan Hajsafi zostali wykluczeni z piłkarskiej kadry narodowej za to, że wystąpili w meczu eliminacji Ligi Europejskiej przeciwko klubowi z Izraela.

(e)