Ben Harper, który złapał lekkoatelyczne kolce Maurice'a Greene'a i powiedział, że chce je zachować do końca życia, jest kuszony superofertą, skłaniającą go do sprzedaży pantofli zwycięzcy sprintu.

"Zachowam je na zawsze, to pamiątka na całe życie" - powiedział Harper, praktykant jubilerski z miejscowości Wagga Wagga, w sobotę wieczorem, kiedy schwytał rzucone przez Greene'a na trybuny pantofle.

Tymczasem dziennik "Sydney Morning Herald" doniósł w czwartek, że pokusa zyskania dużych pieniędzy okazała się zbyt silna. W gazecie napisano, że Basil Scaffidi z marketingowej firmy SEL oświadczył, iż podpisał umowę z Harperem na sprzedaż pantofli mistrza. Podobno SEL ma zapłacić Harperowi ponad 100 000 dolarów australijskich (ok 56 000 USD). Ten z kolei, podobno, chce się podzielić pieniędzmi z przyjaciółmi, którzy mieli tego wieczora mniej szczęścia i nie złapali cennych pantofli.

00:10