Jadąca Nissanem Navarą załoga Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin wypadła z trasy na czwartym odcinku specjalnym rajdu Hungarian Baja. Nikomu nic się nie stało, ale samochód po uderzeniu w drzewo nie nadawał się do dalszej jazdy.

Z powodu przepisów zakazujących zmiany ogumienia, Hołowczyc z Fortinem musieli jechać na oponach nieprzystosowanych do trudnych warunków, jakie panowały na trasie, czyli do silnego deszczu.

Mogę tylko się złościć, że są takie przepisy. Udawało nam się coraz szybciej jechać, ale to było poza granicami rozsądku. Uderzyliśmy w małe drzewka, które jednak na tyle uszkodziły nam przód auta, że nie mogliśmy kontynuować jazdy. Szkoda, że tak się stało, ale już za parę dni jedziemy do Szczecina na Baja Polska, gdzie będziemy chcieli jeszcze raz zaprezentować ten samochód i powalczyć o punkty - powiedział Krzysztof Hołowczyc.