Napastnik piłkarskiej reprezentacji Francji Thierry Henry potwierdził w wywiadzie dla "L'Equipe" swoje przejście z angielskiego Arsenalu Londyn do hiszpańskiego FC Barcelona. Zespół z Katalonii będzie musiał zapłacić za Francuza około 24 milionów euro.

W poniedziałek przejdę testy medyczne, ale już teraz mogę potwierdzić - wybrałem Barcelonę. Umowa będzie obowiązywać przez cztery lata. Nic nie zostało jeszcze podpisane, ale zespoły osiągnęły porozumienie - zapewnił 29-letni napastnik.

Wybrałem Barcelonę z kilku względów - grają piękną piłkę, mają wspaniałą historię i niesamowity stadion - dodał Henry, który w Arsenalu występował od 1999 roku (strzelił ponad 160 goli).

Piłkarz przyznał, że na jego decyzję miała też wpływ sprawa wygasającego w 2008 roku kontraktu szkoleniowca "Kanonierów" Arsene'a Wengera. Francuski trener nie zdecydował się na przedłużenie umowy.

W Barcelonie Henry ma zarabiać około 6 milionów euro za sezon.