Jeden z gwiazdorów ligi NBA LeBron James (Cleveland Cavaliers) wyjawił, że chciałby współpracować z trenerem Greggiem Popovichem, prowadzącym na co dzień zespół San Antonio Spurs. Jak zaznaczył "to jeden z największych koszykarskich umysłów w historii".

Jeden z gwiazdorów ligi NBA LeBron James (Cleveland Cavaliers) wyjawił, że chciałby współpracować z trenerem Greggiem Popovichem, prowadzącym na co dzień zespół San Antonio Spurs. Jak zaznaczył "to jeden z największych koszykarskich umysłów w historii".
LeBron James / LARRY W. SMITH /PAP/EPA

LeBron James musi się uzbroić w cierpliwość, bo Popovich ma wieloletni kontrakt ze Spurs. Jeśli jednak nieco poczeka, to marzenie spełni się już... w 2017 r. Wówczas szkoleniowiec "Ostróg" obejmie reprezentację USA po Mike'u Krzyzewskim, który w Rio de Janeiro pożegna się z drużyną USA. Poprowadził ją do dwóch złotych medali igrzysk i dwóch triumfów w mistrzostwach świata.

Chciałbym być przy trenerze Popovichu każdego dnia, by zobaczyć, jak myśli o koszykówce. Najlepiej byłoby poznać jak pracuje jego mózg, jak podejmuje decyzje. Mógłbym nauczyć się wiele, choć oczywiście nie mogę porównywać jego inteligencji ze swoją. Myślę jednak, że mam także koszykarskie IQ - dodał James.

67-letni Popovich od 1994 roku jest związany z San Antonio Spurs. Był w klubie menedżerem, wiceprezydentem, a od sezonu 1996/97 trenerem. Z zespołem z Teksasu pięciokrotnie zdobywał mistrzowskie pierścienie (1999, 2003, 2005, 2007, 2014), trzy razy otrzymywał tytuł Trenera Roku NBA (2003, 2012, 2014). Reprezentację USA ma prowadzić co najmniej do igrzysk w Tokio w 2020 roku.

(abs)