Przez kontuzję pleców Brytyjczyk Andy Murray skreczował po dwóch setach meczu z Hiszpanem Marcelem Granollersem. Ból dopadł tenisistę w drugiej rundzie turnieju ATP Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie.

Pierwszą partię 6:3 wygrał Granollers. W drugiej po tie-breaku lepszy był Murray, ale do trzeciego seta już nie rozpoczął. Ta kontuzja doskwiera mi już od dłuższego czasu. Teraz czeka mnie wyścig z czasem przed wielkoszlemowym turniejem Roland Garros. Szczerze mówiąc będę zaskoczony, jeśli uda mi się zagrać w Paryżu - powiedział Andy Murray. Wczoraj tenisista obchodził 26 urodziny.

"Jerzyk z gołym torsem"

Autorem największej sensacji w Rzymie był wczoraj Jerzy Janowicz. 22-letni łodzianin pokonał rozstawionego z numerem ósmym Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę 6:4, 7:6 (7-5). Jego kolejnym przeciwnikiem będzie Richard Gasquet (9.). Dla "Jerzyka" będzie to okazja do rewanżu za porażkę w jedynym jak dotąd pojedynku z Francuzem. W marcu przegrał z nim gładko w trzeciej rundzie turnieju w Indian Wells 1:6, 4:6.