Peter Prevc został odwieziony do szpitala po upadku w konkursie lotów w Oberstdorfie. W drugiej serii Słoweniec przewrócił się przy lądowaniu. Z powodu trudnych warunków pogodowych rozegrano tylko jedną serię. Wygrali Słoweńcy, Polacy zajęli szóste miejsce.

Konkurs od początku przebiegał w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. W Oberstdorfie padał mokry śnieg i wiał silny wiatr. Serię próbną przerwano po kilku słabych skokach czołowych zawodników. Kamil Stoch uzyskał w niej tylko 100 metrów i miał kłopoty podczas lotu. Organizatorzy zdecydowali jednak, że konkurs zostanie rozegrany.

W pierwszej grupie skoczków skakał Maciej Kot, który osiągnął odległość 177,5 metra. Po tej próbie Polacy zajmowali dopiero dziewiąte miejsce. W drugiej grupie bardzo daleko poszybował Piotr Żyła (217 metrów). Niestety, Polak nie ustał skoku, przewrócił się po lądowaniu i dostał niskie noty. Jednak dzięki odległości Polacy awansowali na piątą pozycję. Bardzo dobrze spisał się także Krzysztof Miętus, który uzyskał 202 metry, co jest jego rekordem życiowym. W ostatniej grupie, kiedy warunki były bardzo trudne, Kamil Stoch uzyskał 196 metrów i Polacy ostatecznie zajęli szóste miejsce.

Wygrali Słoweńcy, a powinni za to podziękować Gregorowi Schlierenzauerowi. Faworyt zupełnie zepsuł ostatni skok, uzyskał tylko 170,5 metra i Austriacy spadli na drugie miejsce podium. Trzecią lokatę zajęli Niemcy.

Groźny upadek Prevca

Podczas swojej próby przy lądowaniu przewrócił się Peter Prevc. Początkowo wyglądało na to, że Słoweniec nie doznał poważniejszych obrażeń, bo wstał o własnych siłach. Potem jednak został na noszach odwieziony do szpitala.

Po pierwszej serii sędziowie zdecydowali, że dalsze skakanie byłoby zbyt niebezpieczne i zakończyli konkurs. Zawody w Oberstdorfie były ostatnim etapem Team Touru, w którym zwyciężyli Austriacy przed Słoweńcami. W tej klasyfikacji Polacy zajęli siódmą pozycję.