"Nikt nie może zagwarantować, że Adam Nawałka odniesie sukces, ale jako PZPN zrobimy wszystko, żeby zapewnić mu jak najlepsze warunki" - mówi dziennikarzowi RMF FM Patrykowi Serwańskiemu Kazimierz Greń z zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jego zdaniem, ogłoszenie decyzji o zatrudnieniu Nawałki dwa dni przed planowaną konferencją było dobrym posunięciem.

Patryk Serwański: Dobrze, że już ucięto te wszystkie spekulacje?

Kazimierz Greń: Dobrze, że ten komunikat został opublikowany jeszcze przed oficjalną konferencją. Spekulacje i rozmowy już były. Nie było sensu dłużej tego ukrywać, a wy, dziennikarze, będziecie mogli przyjść na spotkanie z selekcjonerem dobrze przygotowani.

Oczywiście teraz najważniejszy będzie dobór współpracowników przez trenera, a potem wyniki.

Czy Adam Nawałka jest gwarantem poprawy gry kadry?

Nie ma gwarancji. Nigdy. Nikt tego nie może obiecać, ale bardzo na to liczymy. Nowy selekcjoner może liczyć na pełne wsparcie PZPN-u. Mam nadzieję, że przychylnie odnosić będą się do Nawałki także dziennikarze. Macie przyglądać się, krytykować, ale także wspierać. Gdy jest dobrze - nagradzajmy, gdy źle - mówmy o tym. Taką wyznaję zasadę.

Trener ma niewiele czasu, bo czekają nas mecze ze Słowacją i Irlandią, choć najważniejsze będą eliminacje, które ruszą we wrześniu. Ważny będzie dobór zawodników, kapitana, sztabu. Te wszystkie małe punkciki muszą złożyć się na sukces. Nasz zespół naprawdę nieźle gra, mamy niezłe fragmenty, ale to za mało. Musimy grać 70-80 minut na równym dobrym poziomie. Mam nadzieję, że pod wodzą kapitana Nawałki ten nasz okręt nie stanie na mieliźnie, tylko dopłynie do portu, czyli awansuje na mistrzostwa Europy.

Na razie selekcjoner zostaje w Górniku Zabrze. Takie siedzenie na dwóch fotelach będzie wygodne?

Taka była umowa z Górnikiem, trenerem Nawałką, prezesem Bońkiem. Selekcjoner zostanie w klubie tylko do 18 grudnia. Później zajmie się wyłącznie reprezentacją. Gdyby miał cały czas łączyć obie funkcje, PZPN by się na to nie zgodził, ale w tej sytuacji nie ma kłopotu. Mamy tylko dwa mecze w listopadzie. W grudniu i styczniu kadra ma wolne, więc Nawałka będzie mógł spokojnie zająć się swoją pracą, zaplanować mecze kontrolne, cykl przygotowawczy. My jako związek na pewno zagwarantujemy im najlepsze warunki.

Czyli na razie patrzymy w przyszłość z optymizmem.

Oczywiście, trudno, żebyśmy już narzekali. Trener Nawałka dostał wielką szansę, czy ją wykorzysta - czas pokaże. Nic innego nie może ocenić szkoleniowca - tylko wyniki.