W ostatnich dniach dużo mówi się o transferze Kamila Glika do Benevento Calcio. Pogłoski skomentował sam prezes AS Monaco Oleg Pietrow.

Kamil Glik przez ostatnie lata był kluczowym zawodnikiem Monaco. W tym sezonie utożsamia się go jednak z błędami i przedstawia jako głównego winowajcę luk w obronie. Do klubu z księstwa Polak dołączył w 2016 roku. Od tamtej pory zdążył rozegrać 167 spotkań i zdobyć mistrzostwo Francji. Teraz 32-latek jest blisko powrotu na półwysep Apeniński. Zainteresowanie jego usługami w ostatnich tygodniach wyraziło Benevento Calcio, które w przyszłym sezonie będzie jednym z beniaminków Serie A. Pogłoski skomentował prezes Monaco.

Nie możemy potwierdzić jego odejścia. Kamil Glik jest ważnym graczem AS Monaco i wciąż obowiązuje go rok kontraktu. Nie jestem w stanie powiedzieć więcej - komentował Pietrow.

Kamil Glik zna warunki gry Serie A i jest tam cenionym obrońcą. W latach 2011-16 występował w Torino, którego był nawet kapitanem. W sezonie 2019/20 reprezentant Polski zagrał w 24 meczach i strzelił jednego gola. Jego AS Monaco zajęło dziewiąte miejsce w tabeli Ligue 1 - przypomina Onet.