Mający polskie korzenie amerykański piłkarz Gabriel Slonina ogłosił, że nie skorzysta z powołania na czerwcowe zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji Polski przed meczami Ligi Narodów. 18-latek zdecydował, że przyjmie ofertę od kadry USA.

Gabriel Slonina jest zawodnikiem Chicago Fire, w którego barwach pokazuje się ze znakomitej strony na boiskach MLS. Kilka klubów europejskich od pewnego czasu wykazuje zainteresowanie tym zawodnikiem.

Jestem z Gabrysiem w kontakcie. Otrzymał od nas powołanie, wykupimy mu bilet. Wiemy, że pasuje mu ten bilet. Więcej nie możemy już teraz zrobić. Mówił wcześniej, że chce przyjechać na nasze zgrupowanie, ale Amerykanie też go chcą. Stany Zjednoczone będą za cztery lata współgospodarzem mistrzostw świata, kuszą go miejscem w składzie" - mówił kilka dni temu polski selekcjoner Czesław Michniewicz. Slonina znalazł się na liście powołanych zawodników na czerwcowe spotkania w Lidze Narodów UEFA. Biało-czerwoni rozegrają cztery mecze: 1 czerwca z Walią, 8 czerwca z Belgią, 11 czerwca z Holandią i 14 czerwca z Belgią.

18-letni piłkarz ogłosił na Twitterze, że nie skorzysta z możliwości dołączenia do polskiej kadry. Reprezentowanie swojego kraju na najwyższym międzynarodowym poziomie to marzenie każdego sportowca. To przywilej, do którego dochodzi się dzięki ciężkiej pracy, wytrwałości i poświęceniu - napisał Slonina. Jak podkreślił, jest synem emigrantów z Polski, dumnym ze swoich korzeni i dziedzictwa. 

Slonina ma polskie i amerykańskie obywatelstwo. Zdążył już zagrać w młodzieżowej reprezentacji USA. W oświadczeniu podziękował za ofertę gry w polskiej kadrze, ale stwierdził, że z niej nie skorzysta. Moje serce jest amerykańskie. Ten kraj dał mi i mojej rodzinie wszystkie możliwości, o jakie mogliśmy prosić. Ameryka to mój dom i będę ją reprezentował - poinformował 18-letni bramkarz, dodając do swojego wpisu m.in. ikonkę flagi amerykańskiej.