Jerzy Janowicz o godz. 11 meczem z reprezentantem gospodarzy Maxime Hamou rozpocznie występ w wielkoszlemowym French Open. Spotkanie pierwszej rundy w paryskiej imprezie we wtorek czeka też deblistę Marcina Matkowskiego.

Janowicz ma za sobą ostatnio nie najlepszy okres w karierze - szybko kończył udział w wielu turniejach, a gdy radził sobie lepiej, to przytrafiały się mu kłopoty zdrowotne. Jego pierwszą przeszkodą w zawodach rozgrywanych na obiekcie im. Rolanda Garrosa będzie na korcie nr 7 młodszy o pięć lat Hamou, który znalazł się w stawce dzięki "dzikiej karcie".

Zajmujący 50. miejsce w światowym rankingu Polak po raz trzeci wystąpi w głównej drabince French Open. Jego najbliższy rywal jest sklasyfikowany na 225. miejscu i czeka go wielkoszlemowy debiut. Będzie to jednocześnie jego pierwszy w karierze start w imprezie zaliczanej do ATP Tour. Reprezentant "Trójkolorowych" na co dzień walczy w turniejach niższej rangi - challengerach i turniejach ITF. Zawodnicy ci nigdy wcześniej nie mieli okazji się spotkać na korcie.

W trzecim pojedynku na korcie nr 11 zaprezentuje się Matkowski. Będzie on pierwszym z siedmiorga biało-czerwonych, którzy wystąpią w zmaganiach deblowych. 34-letni zawodnik wraz z Serbem Nenadem Zimonjiciem są rozstawieni w Paryżu z numerem siódmym. Na otwarcie zagrają z Nowozelandczykiem Marcusem Daniellem i Belgiem Steve'em Darcisem.

(ug)