Były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda został oficjalnie nowym trenerem Wisły Kraków. Doświadczony szkoleniowiec po raz trzeci w trenerskiej karierze poprowadzi zespół "Białej Gwiazdy". To dla niego powrót do klubu z ul. Reymonta po ponad 11 latach. Smuda podpisał z Wisłą trzyletni kontrakt.

Mam nadzieję, że rozpoczyna się nowa era naszego klubu - powiedział na konferencji prasowej prezes Wisły Jacek Bednarz.

Radości z powrotu do Krakowa nie krył też były selekcjoner biało-czerwonych. Na pewno jest to dla mnie przyjemny dzień. Cieszę się, że prezes obdarzył mnie zaufaniem i dał mi szansę po raz kolejny prowadzić Wisłę. Chciałbym, aby drużyna grała tak atrakcyjny futbol, jak za czasów, gdy po raz ostatni go szkoliłem. Na pewno nie będzie to łatwe zadanie. Wiadomo bowiem jaka jest sytuacja finansowa klubu i kadrowa zespołu. Według deklaracji władz klubowych mamy trzy okienka transferowe na zbudowanie silnego zespołu - powiedział Smuda.

Na razie nie podał nazwisk swoich współpracowników. Sztab szkoleniowy ma zostać ogłoszony jeszcze w tym tygodniu.

W czasie konferencji Smuda był pytany nie tylko o plany związane z pracą w klubie z Krakowa, ale i m.in. o losy swojego byłego podopiecznego z reprezentacji Roberta Lewandowskiego. Odpowiedział, że radzi mu zrezygnować z transferu i pozostać w Borussii Dortmund, gdzie ma pewne miejsce w podstawowym składzie.

Powrót po ponad 11 latach

Smuda został szkoleniowcem "Białej Gwiazdy" po raz trzeci. Poprzednio prowadził "Białą Gwiazdę" w sezonach 1998/1999, gdy zdobył z nią mistrzostwo Polski i 2001/2002.

Kończący w czerwcu 65 lat trener w czasie kariery piłkarskiej grał m.in. w Stali Mielec i Legii Warszawa. Oprócz Wisły w przeszłości trenował natomiast także m.in. Widzew Łódź, Lecha Poznań i Legię Warszawa.

Od października 2009 roku prowadził reprezentację Polski. Po nieudanym występie na Euro 2012 zastąpił go Waldemar Fornalik. Na początku 2013 roku Smuda przyjął natomiast ofertę z grającego w drugiej lidze niemieckiej Jahn Regensburg. Polakowi nie udało się uratować tego zespołu od spadku i odszedł z klubu.

(MRod)