"Dostaliśmy sromotną lekcję dobrego futbolu. Przekonaliśmy się, ile brakuje nam do jednej z czołowych drużyn świata" - powiedział po porażce z Urugwajem trener reprezentacji Polski Waldemar Fornalik. "Nagle nie znajdziemy piłkarzy klasy Edinsona Cavaniego" - dodał selekcjoner.

W środowym spotkaniu towarzyskim z mistrzem Ameryki Południowej biało-czerwoni byli wyraźnie słabsi. Nie potrafili sobie poradzić przede wszystkim z Luisem Suarezem, który zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty.

Spotkaliśmy się z bardzo dobrym zespołem, który zaprezentował nowoczesny, szybki styl gry. Rywale szybko organizowali się po stracie piłki. Dostaliśmy sromotną lekcję dobrego futbolu. Przekonaliśmy się, ile brakuje nam do jednej z czołowych drużyn świata. Nie można było odczuć, że to spotkanie towarzyskie. Rywale potraktowali tę potyczkę bardzo poważnie - ocenił Fornalik na konferencji prasowej. W niektórych fragmentach możemy być zadowoleni z wydarzeń na boisku, choć z wyniku na pewno nie można się cieszyć. Nie pozostaje nam nic innego, jak przeanalizować to spotkanie, wyciągnąć wnioski i ciężko pracować. Z dnia na dzień nie znajdziemy piłkarzy typu Edinsona Cavaniego - przyznał Fornalik.

Nasi obrońcy nigdy nie byli sprinterami i dlatego na tle szybkich graczy z Urugwaju taki był obraz meczu. Już wcześniej założyłem, że Kamil Glik zejdzie w przerwie. Chciałem dać szansę Damienowi Perquisowi, który ostatnio zaczął grać w klubie. Byliśmy w kontakcie z trenerem Borussii Dortmund Juergenem Kloppem, któremu zależało, aby Kuba Błaszczykowski zagrał w tym spotkaniu. Nie był jednak gotowy, aby rozpocząć w podstawowym składzie - zakończył selekcjoner.

Jedyną bramkę dla polskiego zespołu zdobył Obraniak

Polacy przegrali z Urugwajem 1:3. Pierwszego gola biało-czerwoni stracili po samobójczym trafieniu Kamila Glika. Drugiego gola zdobył Cavani. Po przerwie Ludovic Obraniak strzałem z dystansu zdobył gola kontaktowego, ale 2 minuty później odpowiedział Suarez.