Brazylijczyk Bruno Senna do końca tegorocznego sezonu będzie, obok Rosjanina Witalija Pietrowa, kierowcą teamu Renault. 27-letni Senna zastąpił Niemca Nicka Heidfelda, którego wyniki nie były - zdaniem kierownictwa zespołu - zadowalające.

27-letni Bruno, bratanek tragicznie zmarłego trzykrotnego mistrza świata - Ayrtona Senny, w ubiegłym sezonie startował w barwach Hispania RT-Cosworth, jednej z najsłabszych ekip w stawce. Nie zdobył w jego barwach punktu, a w tym roku pełnił dotychczas funkcję kierowcy testowego w Renault.

Heidfeld zastąpił w ekipie Renault w ostatniej chwili Roberta Kubicę, który w lutym miał wypadek na trasie rajdu samochodowego we Włoszech. Polak wciąż przechodzi skomplikowana rehabilitację.

Niemiec w 12 tegorocznych startach zdobył 34 punkty, o dwa więcej od Pietrowa. Na dwa dni przed GP Belgii Heidfeld poinformował, że zdecydował się wystąpić na drogę sądową przeciwko swojemu zespołowi za wycofanie go wyścigu. Niemiecki kierowca uważał, że decyzja o zmianie kierowcy podczas GP Belgii była niezgodna z jego kontraktem, który do końca sezonu 2011 gwarantuje mu pozycję "pierwszego zawodnika" teamu. Pierwsze przesłuchanie w tej sprawie ma się odbyć 19 września.