Hinduski milioner Vijay Mallya, który był głównym animatorem przeprowadzenia wyścigu Formuły 1 w Indiach jest przekonany, że po rocznej przerwie w 2014 roku, gdy GP Indii nie znalazł się w kalendarzu, w kolejnych sezonach wróci na stałe.

W 2014 roku kierowcy Formuły 1 nie będą się ścigali w Indiach. Taką decyzję podjął szef Formula One Management (FOM) i Formula One Administration Bernie Ecclestone. Jako przedstawiciel FOM Ecclestone uczestniczy w obradach Światowej Rady Sportu Samochodowego działającej przy FIA, która zatwierdza kalendarz.

Wierzę, że Bernie dobrze wie, jaki ogromny potencjał drzemie w Indiach. Gospodarczy, ekonomiczny, ale także sportowy. Wyścig nie znalazł się w kalendarzu nie z powodów merytorycznych, zawsze dostawaliśmy wysokie oceny za organizację, ale dlatego, że kalendarz był zbyt napięty i trudno było znaleźć wolny dogodny termin, aby przetransportować sprzęt. Dlatego uważam, że w kolejnym sezonie uda się wszystko pogodzić i tak ustawić kalendarz, aby GP Indii ponownie się w nim znalazło - powiedział Mallya.

Hindus dodał, że wierzy w inteligencję i zmysł handlowy Eccelstone'a, który oprócz przesłanek sportowych, musi przy ustalaniu kalendarza brać pod uwagę także racje biznesowe.

Pierwszy wyścig o GP Indii miał się odbyć w 2010 roku, ale opóźnienia w budowie toru spowodowały, że inaugurację przeniesiono na 2011.

Tor Buddh International Circuit, zaprojektowany przez Niemca Hermanna Tilke, wybudowano w mieście Greater Noida w Jaypee Greens Sports City oddalonym o 50 km od Delhi.

Dotychczas odbyły się dwa wyścigi. Oba - w 2011 i 2012 roku wygrał Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull). W 2013 GP Indii zaplanowano na 27 października.

(jad)