Robert Kubica wziął udział w treningu Formuły 1 przed Grand Prix po raz pierwszy od 2010 roku. Polak zasiadający w bolidzie teamu Williams-Mercedes uzyskał na torze w Barcelonie przedostatni czas. Gorszy był tylko jego kolega z drużyny Kanadyjczyk Lance Stroll.

Polak, zastępujący w pierwszej sesji w piątek Rosjanina Siergieja Sirotkina, przejechał 24 okrążenia i uzyskał czas 1.21,510, a Stroll miał 1.22,756. Kanadyjczyk ok. 30 minut przed zakończeniem treningu wypadł z trasy i nie mógł kontynuować jazdy.

Najszybszy był Fin Valtteri Bottas - 1.18,148, a drugi wynik uzyskał jego kolega z Mercedesa GP, broniący tytułu i prowadzący w klasyfikacji generalnej Brytyjczyk Lewis Hamilton - 1.18,997. Trzeci czas miał Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari - 1.19,098.

Kubica jest w tym sezonie kierowcą testowym Williamsa. W mistrzostwach świata w barwach tego zespołu startują Stroll i Sirotkin. Na razie nie wiedzie im się najlepiej - Stroll zdobył w czterech wyścigach zaledwie cztery punkty, a Sirotkin - ani jednego.

Ekipa z Grove zajmuje w klasyfikacji konstruktorów ostatnie, 10. miejsce, do tego została utrzymana w mocy kara relegacji o trzy pozycje na starcie w Barcelonie dla Rosjanina, który w poprzedniej rundzie w Baku doprowadził do kraksy z Meksykaninem Sergio Perezem z Force India. Odwołanie Williamsa zostało przez zespół sędziów sportowych oddalone - całkowitą winą obarczono sprawcę zderzenia, który wjechał w tył bolidu rywala.

Wyścig o GP Hiszpanii, będący piątą rundą cyklu, odbędzie się w niedzielę. Z kolei w środę Kubica weźmie udział w testach na tym samym torze. Dzień wcześniej w bolidzie Williamsa będzie jeździł Brytyjczyk Oliver Rowland.

Polak testował także pojazd w Barcelonie przed rozpoczęciem sezonu. Cały czas stara się o powrót do rywalizacji w mistrzostwach świata F1, w których nie ścigał się od 2010 roku. Później uległ poważnemu wypadkowi podczas Rajdu Ronde di Andorra i stracił częściowo władzę w prawej ręce. Z czasem wrócił do zawodowego sportu - został m.in. mistrzem świata WRC-2, będącego "zapleczem rajdowej ekstraklasy". Nie krył, że powrót do F1 był zawsze jego marzeniem.

(az)