Polskie siatkarki bronią tytułu mistrzyń Europy. Ich rywalkami są mistrzynie świata - Włoszki, które wczoraj pewnie pokonały drużynę Azerbejdżanu 3:0. Dziś po południu brąz ME zapewniła sobie Rosja.

„Złotka” zagwarantowały już sobie co najmniej srebrny medal. Wcześniej zatroszczyły się o poziom adrenaliny u kibiców. Polki uzyskały awans po niezwykle emocjonującym meczu półfinałowym, w którym zmierzyły się z Rosjankami. „Złotka” prowadziły po dwóch pierwszych setach 2:0 i wydawało się, że mecz może skończyć się równo z trzecią partią. Mimo piłki meczowej Polki tego seta przegrały. Czwartą partię dość wyraźnie wygrały rywalki i wszyscy szykowali się na siatkarski horror.

Tie break trwał niemal tyle samo, co zwyczajny set. Dodatkowo o emocje „dbał” także bułgarski sędzia, który pomylił się w kluczowym momencie na niekorzyść Polek. Rozgrywka zakończyła się dopiero po 12 piłkach meczowych. „Złotka” zwyciężyły 22:20.

Dziś Polki staną przed szansą obrony tytułu mistrzyń. Ich rywalkami w finale będą mistrzynie świata Włoszki, które wczoraj pewnie pokonały drużynę Azerbejdżanu 3:0. Wcześniej w meczu o brązowy medal Rosja pokonała drużynę Azerbejdżanu.

Czy Polki powtórzą sukces z Turcji? Tak dwa lata temu witaliśmy „Złotka” i trenera Niemczyka na warszawskim Okeciu: